Zapierające dech w piersiach widoki, tarasowo położone gaje cytrynowe, pyszne jedzenie (Włochy!), lazur morza… Wybrzeże Amalfi, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Idealne odzwierciedlenie la dolce vita i dolce far niente. Costiera Amalfitana. Chcieliśmy doświadczyć Amalfi autentycznego. Uniknąć tłumów, porozmawiać z localesami, pospacerować w gajach oliwnych, posmakować cytryn prosto z drzewa, wypić niespiesznie cappuccino. Trafiliśmy do Minori.



1
Gdzie spać w Minori. Orto Paradiso
Pewnie zastanawiacie się, dlaczego wybraliśmy właśnie Minori. Odpowiedź jest prosta. Hotel. Choć nie jest to typowy hotel… To miejsce wyjątkowe. Rodzinne. Takie, do którego wraca się nie tylko do miejsca, ale przede wszystkim… Do ludzi tu poznanych. To miejsce, w którym budzi cię szum morza, gdzie rano w szlafroku popijasz kawę na tarasie… Miejsce, gdzie celebrujesz każdą chwilę.
Szukając noclegu na Amalfi mieliśmy pięć wymagań: pierwsze, które jest zawsze: dog friendly, drugie: piękny widok (balkon/taras), trzecie: śniadania na miejscu, czwarte: parking (kto podróżował autem po Wybrzeżu Amalfi, wie, że wcale nie jest to takie proste) i wreszcie ostatnie: mało komercji i brak tłumów. Trafiliśmy do Orto Paradiso.


Orto Paradiso to niezwykła gościnność i serdeczność, 2000 metrów przestrzeni, przepyszne śniadania przygotowywane każdego ranka, urocze wnętrza z poszanowaniem stylu Wybrzeża, zachwycające widoki… Filippo (Właściciel) opowiadał nam dużo o historii miejsca, o uprawie cytryn… O specyfice Amalfi. Te cytryny, to miejsce niemal niczym świątynia. Jest plan by stanęły tu ławeczki, wiecie siedzicie sobie w gaju cytrynowym i chłoniecie chwilę.


Orto Paradiso położone jest wysoko. Trzeba do niego dojść schodami. Nie jest to kilka schodków. Powiem Wam szczerze… Za pierwszym razem zmęczeni podróżą, wnoszący pod górę transportery z psiakami i milion toreb – mieliśmy ochotę usiąść i płakać. Mykola, który tu pracuje (przesympatyczny!) pomagał nam we wszystkim. Pomaga też innym – zawsze. Ale… Jeżeli macie ultra hiper słabą kondycję, jesteście np. po zabiegu, macie małe dzieci, jedziecie z osobami starszymi itd. – rozważcie, czy dacie radę. Tu nie chodzi już tylko o dojście do i z parkingu, który jest niżej – ale też o dojście do i z centrum miasta – nawet idąc coś zjeść musicie pokonać całkiem sporo schodów. Będąc kilka dni na Amalfi nawet to polubiliśmy. Niemniej wnoszenie bagaży jest dla nas traumą do dzisiaj.
Internet nie zawsze działa tu super – taka specyfika Wybrzeża Amalfi. Jeżeli przyjeżdżacie tu z pracką i deadline’ami za plecami – może być różnie;) My mieliśmy trochę stresu.
A tak poza tym… To wszystko jest naprawdę przyjemne. Polecamy Wam to miejsce totalnie.
Rezerwowaliśmy przez Booking.com. Tutaj znajdziecie Orto Paradiso (link afiliacyjny).







2
Co zobaczyć w Minori
Czy warto przyjechać do Minori i co tu zobaczyć? Skłamałabym pisząc, że Minori to najpiękniejsze miejsce na Wybrzeżu Amalfitańskim (doczytajcie proszę do końca!), ale… Na pewno jest to idealne miejsce dla tych z Was, którzy, po pierwsze: szukają miejsc autentycznych i nie lubią tłumów, po drugie: szukają fajnej bazy wypadowej nie za miliony monet do zwiedzenia wybrzeża (to właśnie tu i w Maiori znajdziecie tańsze opcje noclegowe), po trzecie: kochają słodkości (to właśnie tu mieści się słynna Pasticceria de Riso), po czwarte: kochają spacery – są to przepiękne opcje spacerowe – m.in. do Ravello (widoki zapierają dech w piersiach).
Minori leży około 3,5 km na wschód od Amalfi. Jest miasteczkiem dość sennym, spokojnym, bezpretensjonalnym. To niezatłoczone miasteczko rybackie, gdzie drewniane rybackie łodzie kontrastują z kolorowymi płotkami i parasolami na plaży. Minori określane jest „miastem dobrego smaku”. W czasach Burbonów było centrum produkcji makaronu (scialatielli – najsłynniejszy) i ciastek dla Królestwa Neapolu. Na nierównych zboczach zlokalizowane są tarasowo położone gaje cytrynowe. Tak cytryny są tu wszędzie. Począwszy od limoncello – słynnego likieru, przez ciastka cytrynowe, mydełka w kształcie cytryny o cytrynowym zapachu z olejkiem cytrynowym, lemon spritz, cytrynową ceramikę, ubrania z motywem cytrynowym… Serio. Amalfi = cytryny. I ja to kocham i szanuję.
Plaża w Minori jest piaszczysta (z drobnymi kamyczkami), oczywiście ciemna. Ma 250 metrów długości. Przecina ją molo. Na plaży jest też część płatna – leżaki, parasole.
Zobacz również: Procida – wyspa słońca i cytryn. Ukryty klejnot Włoch

Polecamy Wam wybrać się na spacer z Minori do Ravello. Schodami w górę – około 40 minut marszu. Widoki niezapomniane. Samo Ravello – zachwycające. Wybierzcie się też do ogrodów otaczających Villę Cimbrone. Sama Villa to 5-gwiazdkowy hotel, ale ogrody są dostępne dla zwiedzających. Wstęp jest płatny. Bilety kupicie w kasie przy wejściu.



3
Gdzie zjeść w Minori
Pasticceria Sal de Riso
Będąc na Amalfi koniecznie musicie tu przyjechać! Wasze podniebienia tego nie pożałują. Jakie tu są desery! Mini dzieła sztuki. Salvatore de Riso to najsłynniejszy cukiernik na Wybrzeżu Amalfi. W Pasticceria Sal de Riso skosztujecie tu też pysznych lodów – w tym słynnego cytrynowego sorbetu (woow!) i zjecie lunch – to miejsce ratowało nam dzień, bo było otwarte cały czas, także w porze sjesty.
La Locanda del Pascatore
La Locanda del Pascatore to tradycyjne potrawy regionu, używają tu wyłącznie świeżych składników, codziennie jest wybór ryb. Pyszne pasty. Dobre wino.



4
Jak się dostać do Minori
Samochodem: SS 163 z Vietri, przez Maiori. Parkować można na niebieskich liniach lub na jednym z trzech parkingów w mieście (płatne)
Transportem publicznym: autokar Sita Salerno – Amalfi
Spacerem: z Ravello (ok. 45 minut) – niezwykle malownicza trasa

Zobacz również

2020. Laponia, estońskie midsummer, szwedzkie mysigt. Podróżnicze podsumowanie roku.
Kiedy początek roku przynosi spełnienie jednego z twoich największych podróżniczych marzeń, myślisz, że ten rok zapowiada się naprawdę wyjątkowo.Kiedy jadąc zaśnieżonymi drogami Finlandii, obserwując płatki

Rovinj. Trufle, wino, magia – przewodnik
Chorwacja zawsze zajmowała szczególne miejsce w naszych podróżniczych sercach. Pierwsze wakacje wiele lat temu – namiot z marketu za 150 zeta, klif, cykady i widok

Wybrzeże Amalfi bez tłumów. Minori
Zapierające dech w piersiach widoki, tarasowo położone gaje cytrynowe, pyszne jedzenie (Włochy!), lazur morza… Wybrzeże Amalfi, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Idealne odzwierciedlenie la dolce